Jednym z celów naszej wizyty na Lanzarote było przejście szlakiem Caldera Blanca o imponującej średnicy około 1 km.
Położony w parku Los Volcanes, jeden z najstarszych i największych kraterów na wyspie, można odwiedzić bez przewodnika.
Szlak prowadzi przez skaliste wulkaniczne pustkowie, utworzone podczas erupcji w latach 1730-1736. Centralnym punktem szlaku są La Caldereta i Cladera Blanca oraz stożki wulkaniczne, powstałe podczas wybuchów tutejszych wulkanów.
Z Yaiza jedziemy LZ-67, drogą prowadzącą przez samo serce parku Timanfaya. Mijamy parking wielbłądów, wjazd do Gór Ognia oaz centrum dla odwiedzających i tuż przed Mancha Blanca, skręcamy w lewo, kierując się tabliczką Ruta Volcan Caldera Blanca. „Polna” droga, ukryta pomiędzy murkami lawy, dowozi nas do parkingu, skąd rozpoczyna się szlak.
Początek trasy to czarny wulkaniczny krajobraz, składający się w dużej mierze z ostrych wulkanicznych skał. Pośród pól lawy znajduje się prawie 2 km ścieżka. Wzdłuż szlaku znajduje się kilka tablic informacyjnych.
Pierwszy przystanek na trasie to Montagna Caldereta, do którego prowadzi krótkie podejście, zapewniając łatwy dostęp do wnętrza krateru.
Po ponownym powrocie na trasę mamy do wyboru: albo idziemy w lewo, wspinając się ścieżką prowadzącą pomiędzy murkami, zbudowanymi z ostrych skał wulkanicznych, albo przechodzimy dalej u podnóża wulkanu, obchodząc go prawą stroną.
Jeśli wybierzemy szlak lewą stroną, dość szybko dojdziemy do punktu widokowego na wnętrze kaldery. Ta ścieżka jest dość dobrze widoczna.
Jeśli zdecydujemy się pójść prawą stroną, najpierw wędrujemy wąską piaszczystą ścieżką, by następnie w ciemno (tu nie ma już widocznej ścieżki), wspinać się w górę po skamieniałej lawie.
Jedno jest pewne, jeśli mamy zamiar obejść kalderę dookoła, polecam wejście od prawej strony. W górę, bez oznaczonej ścieżki jest znacznie łatwiej się wspinać, aniżeli później schodzić, co może okazać się dość niebezpieczne.
Jeśli jesteśmy ograniczeni czasem, powinniśmy wejść tylko na punkt widokowy (od lewej strony).
Cały szlak ma około 10 km i dostępny jest dla wszystkich. Jego przejście zajmie Ci około 3-4 h.
Dojście do punktu widokowego i z powrotem, to czas około 1-1,5 h.
Zdecydowanie polecam przejście całego szlaku, wzdłuż ścian krateru. Widoki z trasy są fenomenalne. Z góry nie tylko dobrze widać wnętrze krateru, ale i otaczający go, księżycowy krajobraz parku Timanfaya.
Na górnej krawędzi krateru, należy przygotować się na silny wiatr. Warto mieć ze sobą jakieś ciepłe ubranie.
Po przejściu 3/4 krawędzi wulkanu, dochodzimy do punktu widokowego a następnie krętą dróżką schodzimy w dół. Po czym 2 km ścieżką (tę samą, która doprowadziła nas do La Caldereta), dochodzimy do parkingu.
Będąc na Lanzarote nie możecie przegapić tego szlaku, to jeden z piękniejszych na Kanaryjskim Archipelagu.
Znacie inne szlaki, które polecacie na Wyspach Kanaryjskich? Piszcie w komentarzach.
