Od zawsze z wielkim zachwytem oglądam zdjęcia z Nowej Zelandii. Nie bez powodu ten kraj często wymieniany i chwalony jest na liście najpiękniejszych krajów świata. I choć nie leży blisko domu, długa podróż na pewno jest tego warta.
Niezależnie od tego, czy wybierasz się na wyspę północną czy południową, naturalne piękno spotkasz w każdym miejscu. Siłą Nowej Zelandii jest to, że na stosunkowo niewielkiej powierzchni zobaczysz wszystkie cuda natury. Jestem pewna, że jak już tam dotrzesz, natura na pewno Cię zachwyci. Nie ma innej opcji!
Kilka zdjęć, które ukazują naturalne piękno tego kraju:
1. Mt.Cook, góra na Wyspie Południowej, jest najwyższym szczytem (3724 metrów) w Nowej Zelandii
2. Lodowiec Franciszka Józefa, schodzący do lasów deszczowych
3. Splecione koryta rzek, widziane z okien samolotu
4. Jeziora polodowcowe zachwycające swą barwą. Na zdjęciu Lake Tekapo
5. Klifowe wybrzeże przy Pancake Rocks
6. Zielone lasy deszczowe
7. Wulkany dominujące krajobraz środkowej części Wyspy Północnej
8. Zjawiska geotermalne w okolicach Rotorua, Wyspa Północna
9. Rajskie plaże
10. Dramatyczne zachody słońca
11. Dziesiątki, setki…, nie, tysiące owiec
12. Niesamowicie gwiaździste noce
Koniuczynko, czekalam na Twoj powrót. Gratuluję dotarcia tak daleko i pieknych zdjęc. pozdrawiam
Gabi, jak miło, że zajrzałaś.
Gdyby dziś ktoś zapytał mnie: Jaki jest najpiękniejszy kraj, z tych, które do tej pory widziałaś? Podobnie jak wielu innych, odpowiadam, że Nowa Zelandia, zwłaszcza jak się jest miłośnikiem przyrody. Tu spotkasz wszystkie cuda natury. I choć w wielu miejscach jest niesamowicie turystycznie, znajdziesz jeszcze miejsca niezdeptane. Wystarczy być ciekawym i wytrwałym, wziąć dobre buty do chodzenia, czasem zagadać z tubylcami a wtedy dotrzesz do miejsc jeszcze nieodkrytych.
Pozdrawiam serdecznie,
Koniczyna
Oj, to bardzo ciekawe co piszesz. Mówiąc szczerze nie brałam tego kraju pod rozwagę ze względu na odległość i cenę, ale kto wie. Tylko tych zdjęć trochę mi mało …..
pozdrawiam
Anoniem,
Będzie więcej zdjęć, będą kolejne artykuły. Dawkuję z umiarem.
Pozdrawiam.
Oj, jak ja napisałam wcześniejszy komentarz, nie wiem,
pozdrawiam raz jeszcze
Gabi