Jeśli planujesz podróż do Meksyku a Twoim celem jest półwysep Jukatan to mam dla Ciebie miejsce, którego nie powinno zabraknąć na podróżniczej liście.
Na północnym wybrzeżu znajdziesz malutką osadę Los Coloradas, otoczoną rezerwatem przyrody Ria Lagartos, w którego skład wchodzą lasy namorzynowe, tereny podmokłe i różowe jeziora, wykorzystywane do produkcji soli.
Jak dojechać?
Do Los Coloradas najlepiej wybrać się z Valladolid. Podróż wynajętym samochodem trwa 2 h. Po drodze brak jest fajnych krajobrazów, ale mijamy małe meksykańskie wioski. Droga jest dobrze przejezdna.
Na terenie rezerwatu leżą dwie wioski: Rio Lagartos i Las Coloradas. Jeśli chcemy zobaczyć różowe jeziora, wybieramy jako punkt docelowy Las Coloradas.
Jak zwiedzać?
Wszystkich tych, którzy lubią samodzielne zwiedzanie, muszę zmartwić.
Laguna Las Coloradas znajduje się na terenie fabryki i zwiedza się ją tylko i wyłącznie z przewodnikiem. Można w grupach lub indywidualnie. Miejsce to nie jest zbyt popularne wśród turystów, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że wyruszycie prywatnie, tylko z przewodnikiem.
Wycieczki są różne: jeepem, rowerem lub na piechotę: wycieczka krótka lub długa, włącznie ze zwiedzaniem fabryki soli.
Piesza wycieczka, która prowadzi tylko wzdłuż jezior zajmuje około 30 minut i kosztuje 350 pesos od osoby (dane z 2023)
Najlepiej zwiedzać około południa, kiedy promienie słońca prostopadle padają na taflę wody, co powoduje zwiększoną intensywność różowego koloru.
Podczas wycieczki jest zakaz wchodzenia do wody!
Jeśli chcesz skorzystać z drona, zrób to poza terenem fabryki.
Co zwiedzać?
Jak wspomniałam wyżej, oprócz solnisk można zobaczyć lasy namorzynowe lub odwiedzić tereny podmokłe, przypatrując się wielu gatunkom ptaków.
Jeśli masz więcej czasu odwiedź oddaloną o 20 km wioskę rybacką Rio Lagartos, wsiądź na łódź i wybierz się na rejs przez lasy namorzynowe.
Po drodze masz szansę spotkać krokodyle, małpy, żółwie, pelikany i wiele innych gatunków ptaków.
Największą kolonię stanowią tu flamingi, których skupisko zaliczane jest do jednego z największych na Karaibach.
Nie zapomnij zajrzeć na tutejsze opustoszałe plaże.
Mój typ poza szlakiem:
Jeśli podróżujesz budżetowo, przejedź wioskę Las Coloradas do końca i wjedź na teren rezerwatu przyrody, do którego prowadzi nadbrzeżna droga.
Po kilku kilometrach, na rozwidleniu trzymaj się prawej strony, która prowadzi do terenów podmokłych. Tu spotkasz setki flamingów. Wstęp jest gratis.
Drogi na terenie rezerwatu są piaszczyste, ale ubite, dzięki czemu można je przejechać normalnym autem.
Pamiętaj, by poruszać się tylko drogą główną i bez przewodnika nie schodzić ze szlaku.
Skąd ten kolor?
Woda w jeziorkach jest tak różowa, że wydaje się być nieprawdziwa. To mikroskopijny czerwony plankton, różowe algi i krewetki, mikroorganizmy zawarte w wodzie nadają im takiej barwy.
Obecność glonów w morskiej wodzie i zjawisko parowania wody, wpływa również na to, że solniska oprócz landrynkowego różu, mogą przybierać również odcienie żółtego aż po kolor pomarańczowy.
Gdzie spać?
Osobiście postanowiliśmy zatrzymać się tutaj na nocleg.
Z całego serca polecam Wam Ecolodge Piña Coloradas.
Miejsce jest bardzo kameralne a gospodyni gotowa jest nawet przygotować Wam kolację.
Podsumowując, mogę stwierdzić, że Laguna Las Coloradas to wyjątkowe miejsce. Naprawdę warto zobaczyć ten cud natury na własne oczy. Nie ma przecież wielu miejsc na świecie, gdzie woda przybiera taki kolor.
Cudo! I wiele ciekawych rzeczy przy okazji, począwszy od flamingów przez lokalne wioski. Piękna przygoda, pozdrawiam Arletko.
Ta część Meksyku ma wiele pieknych miejsc do zaoferowania.
Powoli będe się rozkręcać z relacją.
Pozdrawiam
Dziewczyny lubią róż 🙂 Piękna część Meksyku i mało popularna. Wszyscy udają się do niego, aby podziwiać piramidy, a tutaj takie cuda natury prezentujesz.
Pozdrawiam 🙂
To miejsce jest wciąż kameralne, bo jest trochę nie po drodze w standardowej trasie po Jukatanie.