Curacao, to przede wszystkim rajskie plaże, przyjemny klimat, dobre jedzenie i prawdziwie karaibska atmosfera.
Jeśli znudzi Cię kąpiel w lazurowym morzu lub koktajl party na śnieżnobiałej plaży, wybierz się do stolicy wyspy.
Willemstad to serce wyspy, którego najstarsza część wpisana jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Pomimo tego, iż miasto jest sporych rozmiarów, łatwo zwiedzić je w jeden dzień, ponieważ większość interesujących miejsc znajduje się w niedalekiej odległości od siebie.
Co zasługuje na uwagę?
1.Obejrzyj kolorowe kamieniczki Handelskade
Punda to najstarsza dzielnica miasta, gdzie najczęściej fotografowanym miejscem są kolorowe kamieniczki w jaskrawych kolorach, do złudzenia przypominające te w Amsterdamie. Na szczególną uwagę zasługuje kamienica z napisem Penha, to najstarszy sklep w Willemstad.
W labiryncie uliczek Heerenstraat, Madurostraat, Kuiperstraat znajdziesz wiele starych kamieniczek.
Ta część miasta znana jest z ciekawych galerii, butików i kafejek.
2.Poszukaj murali w dzielnicy Otrabanada
Dzielnica Otrabanda to druga część portowego miasta, zasługująca na uwagę. Znajdziesz ją po drugiej stronie Zatoki św. Anny. Punda i Otrobanda połączone są ze sobą mostem pontonowym pod patronatem Królowej Emmy (Koningin Emmabrug).
Otrabanda to robotnicza dzielnica miasta. Dawniej miejsce to uważano za niebezpieczne. Obecnie jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w mieście. Wiele budynków jest tu nadal w złym stanie, ale wiele zostało już odrestaurowanych. Dzielnica słynie przede wszystkim z wielu murali. Przespaceruj się uliczkami w poszukiwaniu kolorowej sztuki ulicznej.3.Odwiedź Muzeum Kura Hulanda
W jednej ze starej rezydencji w Otrabanda mieści się muzeum poświęcone historii niewolnictwa. Sposób, w jaki muzeum przedstawia transatlantycki handel niewolnikami jest naprawdę imponujący. Muzeum to dobry wgląd w historię niewolnictwa, ale także podróż do przeszłości. Niewolnictwo to okres w historii Curaçao, który zdeterminował przyszłość wyspy.
W ogrodzie znajdziesz rzeźby współczesnych artystów.
Wejście do muzeum znajduje się niemal przy tylnych drzwiach restauracji The Gouverneur.
4.Zajrzyj na targ
Obojętnie gdzie jestem, zawsze lubię odwiedzić targ. To miejsce, w którym kupisz nie tylko świeże produkty, ale i spotkasz miejscowych. Na „pływającym targu” ryby, warzywa i owoce, pochodzą od kupców z Wenezueli i sprzedawane są tu sześć razy w tygodniu, z wyjątkiem niedzieli.
5.Skosztj lokalnych potraw
Miłym miejscem na lunch jest Plasa Bieu. Codziennie od 11.00-15.00 możesz spróbować smacznych lokalnych dań. To popularne miejsce wśród lokalesów.
6.Podziwiaj malowniczą architekturę Pitermaai
Kolejna dzielnica, której nie możesz pominąć w Willemstad to Pitermaai. Znajdziesz tu malowniczą kolonialną zabudowę, która sprawi, że poczujesz się jak w dawnych czasach. Pitermaai dawniej była dzielnicą zamożnych kupców. Obecnie jest najmodniejszą częścią miasta. Jej domy to wyjątkowa architektura holenderska, w której obecnie znajdują się wyjątkowe sklepy, butikowe hotele oraz najlepsze kafejki i restauracje w mieście.
Jeśli interesujesz się historią, odwiedź również Fort Amsterdam i starą Synagogę.
Ta wyspa była moim marzeniem, ale niestety nie była wśród tych,które odwiedziliśmy w czasie rejsu. Pieknie to wygląda, taka namiastka Europy w środku Karaibów. Cukierkowe kolory śliczne, a muzeum niewolnictwa na pewno warte zobaczenia mimo swojego przerażającego przekazu.Ty Arleta jak nastolatka, pozdrawiam!
Karaiby to region, który nie udało nam się jeszcze odkryć, ale poczatek już jest.
Bardzo chciałabym kiedyś wybrać się na island hopping, ale to trzeba mieć dużo czasu, może na emeryturze🙂.
Willemstad to przyjemne i bardzo kolorowe miasto, gdzie można dobrze zjeść.
Gabi, już dawno zapomniałam jak to było, być nastolatką 🙂, ale dziękuję bardzo za komplement.