Isla Holbox to mała wyspa o długości około 40 kilometrów i 1,5 km szerokości, z czego większą część wyspy zajmuje rezerwat przyrody.
To miejsce dla każdego , kto kocha piaszczyste plaże, palmy, relaks, sztukę uliczną i hipisowski klimat.
Kiedy przeczytałam, że Holbox jest najbardziej autentyczną wyspą ze wszystkich meksykańskich wysp, wiedziałam, że muszę tam być.



Poniżej dzielę się moimi wskazówkami:
Jak dostać się na Isla Holbox?
Prom na wyspę wyrusza z nadmorskiej miejscowości Chiquilá. Z Cancun w ciągu 2 h dojedziesz tam wynajętym autem lub autobusem.
W pobliżu portu masz wiele parkingów, gdzie możesz zostawić auto za 100-150 pesos za dobę, stąd w ciągu kilku minut dojdziesz do portu.
Dwie firmy transportowe, na przemian, co pół godziny wypływają w kierunku Isla Holbox. Czas rejsu to zaledwie 20 minut. Bilet kupujesz na miejscu w kiosku przy porcie. Cena od osoby to koszt 400 pesos za bilet w dwie strony. (styczeń 2023)
Oto moje wskazówki odnośnie Isla Holbox:
Przejedź wyspę na rowerze
Jednym z najprzyjemniejszych sposobów zwiedzania Holbox jest jazda na rowerze.
Nie oczekuj jednak idealnych szlaków, drogi są tu w złym stanie i po ulewnym deszczu są całkowicie zalane.
Rower możesz wypożyczyć w hotelu lub np. w Bikes Holbox.
Jeśli zostajesz w centrum miasteczka, nie potrzebujesz roweru. Wszędzie dojdziesz pieszo.


Przejdź mielizną w kierunku Punta de Mosquito
Podczas odpływu przejdź popularnym szlakiem w kierunku Punta de Mosquito, który zaczyna się przy hotelu Las Nubas.
Podczas wędrówki woda nie sięga powyżej kolan.



Po drodze spotkasz różne ptactwo, rozgwiazdy, przy odrobinie szczęścia nawet delfiny.
Czas przejścia to około 30 minut w jedną stronę. Obecnie możesz dojść tylko do punktu, gdzie tablica wskazuje dalszy „zakaz wstępu”.

Dawniej można było przejść jeszcze dalej, ale ze względu na okres lęgowy ptaków, wprowadzono zakaz. Podobnie jest z dronem, w tym miejscu jest całkowity zakaz latania dronem.
Zajrzyj do rezerwatu Yum Balam
Tam gdzie wszyscy tłumnie podążają wydeptaną ścieżką, ja szukam innych rozwiązań. Jakże duże było nasze zdziwienie, kiedy wracając z powyższego szlaku skręciliśmy w lewo.
Tu zaczyna się rezerwat Yum Balam. Dziewicze tereny penetrowaliśmy zupełnie w samotności. Oprócz wielu gatunków ptaków, które udało nam się podpatrzeć, mogliśmy rozkoszować się ciszą i pięknem tutejszego krajobrazu.


Yum Balam jest domem dla ponad 400 gatunków ptaków, ale też krokodyli, jaguarów i małp. Jeśli macie w planie głębiej penetrować te tereny, wybierzcie się na wycieczkę z lokalnym przewodnikiem.




Odwiedź piaszczyste plaże Isla Holbox
Plaże Holbox są tak białe, że aż oczy bolą od patrzenia. Woda jest krystalicznie czysta i błękitna. W turkusowej wodzie możemy wylegiwać się na hamakach a klimat, który tu panuje, tylko potęguje atmosferę ogólnego relaksu.
Jedynym wrogiem może być sargassum czyli sezonowo przypływający wodorost.
Do plaży głównej dojdziemy pieszo, do tych oddalonych jak np. Punta Cocos, dojedziemy rowerem.



Wyjdź na spotkanie legwanom
Na zachodnim krańcu wyspy przy Casa Blanca zobaczysz kolonię legwanów, które tutejsze klify wybrały sobie na swój dom. Jest ich tu naprawdę sporo.


Zachwyć się hipisowską atmosferą
Holbox to wyspa wypełniona mnóstwem kolorów, beztroską i unikalną atmosferą, która przyciąga turystów. Panuje to pozytywna wibracja i nietuzinkowe uczucie wolności.
W różnych miejscach wyspy znajdziesz kolorowe wiszące hamaki, huśtawki i sztukę uliczną.



Lokalne butiki i targi wypełnione są własnoręcznie wyrabianymi, kolorowymi i inspirującymi produktami.
Z przyjemnych klubów i malowniczych barów płynie muzyka.
To właśnie hipisowska atmosfera nadaje wyspie niesamowitego uroku.


Poszukaj sztuki ulicznej
Isla Holbox to najbardziej kolorowa wyspa jaką kiedykolwiek widziałam. Niemal na każdej ulicy w centrum miasteczka znajdziesz sztukę uliczną. Naprawdę warto pokręcić się po centrum w poszukiwaniu pięknych malowideł ściennych, gdziekolwiek nie spojrzysz, na pewno je zobaczysz.
To jedna z tych rzeczy, które sprawiają, że Holbox jest wyjątkową wyspą.




Obejrzyj zachód słońca
Podczas moich podróży jest jedna rzecz, która nigdy mi się nie znudzi: zachód słońca. To chyba najmilsza pora dnia, kiedy po całym dniu z cocktailem w ręku przysiadam na plaży i daję ponieść się chwili.
Punta Cocos, Zomay Beachclub lub most przy napisie „Holbox” to najczęściej odwiedzane miejsca na zachód słońca.


Zobacz bioluminescencję na Playa Punta Cocos
Na tej plaży można zaobserwować zjawisko, bioluminescencyjny (świetlisty) plankton.
Ważne jest to, by zdać sobie sprawę, iż nie zawsze jest to możliwe. Dlaczego?
Musi być spełniony jeden warunek, musi być bardzo ciemno. I nie chodzi tu tylko o dzień i noc, ale równie ważną rolę odgrywa światło księżyca. Im jest jego mniej, tym większe prawdopodobieństwo na zobaczenie tego zjawiska.
Według lokalesów zjawisko to widoczne jest przez cały rok, ale pomiędzy kwietniem a listopadem można podziwiać bioluminescencję w najbardziej intensywnych kolorach.
Zjedz w najlepszych restauracjach
Isla Holbox to miejsce, gdzie możesz dobrze zjeść. Wybór restauracji i barów jest naprawdę duży.
Niektóre z nich udało nam się odwiedzić:
Le Jardin
To mała kawiarnia w połączeniu z piekarnią, której właścicielem jest Francuz.
W menu znajdziesz świeże rogale i bagietki, soki owoce, omlety, jogurt i owoce.
Przyjdź wcześnie, bo kawiarnia szybko zapełnia się po otwarciu.
Godziny otwarcia są ograniczone: od czwartku do poniedziałku od 8.30 do 12.30.



Painapol
Inną opcja na śniadanie lub lunch jest Painapol.
Tu serwują zdrową żywność a raczej dzieła sztuki.
Podstawą menu są świeże owoce i warzywa.
Smoothie bowl, toast, koktajle i pyszna kawa.
Godziny otwarcia od 8.00 do 15.30, z wyjątkiem wtorku.

La Pinsa
La Pinsa to mała pizzeria, której właścicielami są ojciec z synem, pochodzący z Włoch.
Serwują tutaj naprawdę pyszną pizzę, bogato przystrojoną składnikami, w przystępnej cenie.
La Pinsa to dobra alternatywa na bardziej znaną, ale droższą pizzerię ROOTS.

Luuma
Niewielka restauracja, położona jest w klimatycznym i pięknym ogrodzie.
Restauracja serwuje współczesną kuchnię meksykańską. W menu znajdziesz miedzy innymi szereg tapas, empanady, ceviche ze świeżego tuńczyka i bardzo dobre koktajle.
Wieczorem muzyka na żywo dodaje tu niepowtarzalnej atmosfery.
Luuma to jedna z nieco droższych restauracji na wyspie, ale biorąc pod uwagę miejsce i jakość jedzenia, warta jest swojej ceny.
Polecam na lunch i kolację.


Basico Holbox
Jeśli masz ochotę na wykwintną kolację, polecam Basico Holbox.
Przestronna restauracja z otwartą fasadą, wygląda trochę jak sklep, ale już w środku zachwyca ładnym wnętrzem.
Tu możesz spróbować meksykańskich i międzynarodowych przysmaków, które są rajem dla Twoich kubków smakowych.
Robią tu pyszne drinki, szkoda tylko, że w wygórowanej cenie.
Restauracja otwarta jest tylko w godzinach wieczornych.


Jeśli szukasz opcji budżetowej, polecam Holbox „Foodie Market”, gdzie znajdziesz różne stragany z jedzeniem od sushi po tacosy.
Co jeszcze musisz wiedzieć?
♦ Ważne jest również to, by wiedzieć, że pod rachunkiem w restauracjach wymieniony jest napiwek, którego personel oczekuje. Wiedz, że wcale nie musisz płacić tego, czego od Ciebie wymagają. Masz zupełnie wolną rękę i dopłacasz tyle, ile uważasz.
♦ Jeśli pozwala Ci na to budżet, możesz dodatkowo wybrać się na wycieczkę „Three Island Tour” lub sezonowo (maj-wrzesień) zanurkować z rekinem wielorybim.
♦ Jeśli jesteś wielbicielem psów, możesz zajrzeć do lokalnego schroniska i wziąć psa na spacer.
Więcej info na ten temat znajdziesz na oficjalnej stronie Refugio Animal Holbx
♦ Na wyspę weź ze sobą wystarczającą ilość gotówki, bo nie wszędzie możesz płacić kartą a automat często jest nieczynny.
♦ Isla Holbox to miejsce dla każdego, kto kocha plaże, modne restauracje i ładne butiki. Miejsce, w którym można odpocząć na plaży, ale także aktywnie spędzić czas.
Wyspa idealna na totalne oderwanie się od kłopotów dnia codziennego. Kolory jak na Karaibach, zachwycają. Dobrze, ze jestem po obiedzie, bo zdjęcia i opis kulinariów mocno pobudzające wyobraźnię. Czuję słodycz tych owoców.Pozdrawiam i walczę dalej ze Szkocją.
Jedzenie w Meksyku było nadzwyczaj pyszne, to prawda.
Sama wyspa jest dobra na kilka dni relaksu.
P.S. Gabi, przygotowywac podróż do Szkocji to sama rozkosz. Czekam na relację.
Pozdrawiam.