Chile, większości z nas kojarzy się z lodowo-górską scenerią Patagonii. A czy wiecie, że na północy kraju leży najsuchsza pustynia świata?
Niewielka oaza-San Pedro, leży w samym sercu pustyni, na wysokości 2500 m n.p.m. i jest super miejscem wypadowym na podbój tych terenów. Miasteczko wygląda na wymarłe, mieszka tu około 2000 mieszkańców. Domy zbudowane są z organicznego materiału, ulice nieutwardzone, wąskie i zakurzone. Centrum jest wolne od samochodów, nie ma tu reklam neonowych, ale małe sklepiki, hoteliki, bary i niewielkie biura podróży. Pomimo tego, że San Pedro nastawione jest na turystów, wciąż zachowuje swój oryginalny charakter. Panuje tu miła, przytulna atmosfera a ludzie są bardzo przyjaźni.
Krajobraz tej okolicy to w dużej mierze ogromne przestrzenie, piach i skały.
Co warto zaplanować?
Valle de la Luna
Dolina księżycowa jest najczęściej odwiedzanym miejscem. Łatwo jest do niej dotrzeć. Ze względu na bliskie położenie, zaledwie 10 km z San Pedro, można dojechać tu rowerem.
Zwiedzając ten obszar, pełen niezwykłych form skalnych od razu da się zauważyć, dlaczego to miejsce otrzymało właśnie taka nazwę. Ogromne skały powstałe z grubych warstw solnych, wyrzeźbione przez procesy erozji i ogromne piaszczyste wydmy dają uczucie wylądowania na księżycu. Poszczególne typy krajobrazu najlepiej podziwiać z punktów widokowych, jednym z najbardziej obleganym jest „Wielka Wydma”. Najlepiej wdrapać się tu przed zachodem słońca, widoki nieziemskie! Wiatr, słońce, piach i sól wykreowały tu najdziwniejsze kształty. Podczas zachodu paleta barw zmienia się jak w kalejdoskopie, dominuje fiolet, pomarańcz i róż. Oddalone szczyty wulkanu Lincancabur, wyglądają jakby miały za chwilę spłonąć. Niezwykłej urody widoki na góry pustyni i potężne wulkany, zatracają czasem swój realistyczny wygląd.
Gejzery El Tatio
Tę wycieczkę najlepiej wykupić na miejscu. Droga do celu jest wyboista i kręta a trzeba pokonać ją w ciemności. By zdążyć na spektakl natury należy około godz. 4.00 rano wyjechać z San Pedro. Malownicze położone gejzery na wysokości 4300 m n.p.m. budzą się do życia tuż przed wschodem słońca, co wynika z dużych różnic temperatur między dniem a nocą. Gęste kłęby pary strzelają wysoko w górę, ziemia wokół otworów jest żołto-pomarńczowo-czerwona. Gdzieniegdzie widać kałuże wody, pokryte taflą lodu a tuż obok ogromne otwory z wrzącą wodą. Czasem widać tylko dziurę w ziemi, skąd wydostaje się gwiżdżąca para a czasem bulgocące błoto podskakuje jakby w rytm muzyki.
Około 10.00, gejzery „idą spać”, by znów ten sam rytuał powtórzyć następnego dnia. W wielu miejscach stoją tabliczki ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Ziemia jest tu bardzo cienka a w przeszłości doszło już do kilku wypadków.
Salar de Atacama
Olbrzymie solnisko pokrywa obszar 200.000 hektarów. Przeważają tu barwy brązu. To piasek pustyni, regularnie dmuchany w kierunku ogromnych, białych połaci soli, które kiedyś były grząskim bagnem.
Najciekawszym miejscem jest laguna Chaxia. Na wodach jeziorka brodzą flamingi. Można tu spotkać trzy różne gatunki. Każdy z osobna, pokazuje nam swoje wdzięki. Oprócz różnego ptactwa, spotkaliśmy też jaszczurkę. Aż dziw bierze, że możliwe jest tu życie. Panująca tu temperatura jest nie do zniesienia!
Dokoła solniska rozciąga się płaskowyż andyjski. To jałowy teren, który upodobały sobie wikunie. Są ich tutaj pokaźne stada.
Laguna Miscanti i Miniques
Na wyżynach Altiplano leżą dwie laguny: Miscanti i Miniques.
Prowadzą do nich suche obszary, gdzie brak jakichkolwiek oznak życia. Ogromne góry piachu, porozrzucane wielkie głazy i kopce wulkanów pojawiają się na horyzoncie. Brązowy kolor szczytów, pięknie kontrastuje na tle błękitu nieba.
Należy się wspiąć na 4300 m, by krótkim szlakiem dojść do lagun położonych u podnóża wulkanu.
Uwaga! Jest tu bardzo zimno.
Obserwatorium astronomiczne
Jeśli interesuje Cię ta dziedzina, koniecznie musisz tu zajrzeć.
Francuski astronom Alain Murray humorystycznie i z ogromnym entuzjazmem wprowadzi Cię w świat wszechświata. Nie tylko opowie o gwiazdach i planetach, ale i pokaże otaczające nas uniwersum.
Północna część Chile, słynie ze swego pogodnego nieba, co umożliwia obserwację gwiazd przez 300 dni w roku. Nam udało się zobaczyć księżyc z jego kraterami, Saturn z pierścieniami a nawet inną galaktykę.
Praktycznie:
1.W San Pedro nie ma możliwości wypożyczenia samochodu. Najlepszą opcją jest wynająć auto w oddalonej o 80 km Calamie.
Wycieczki proponowane w miejscowych biurach podróży są dość kosztowne. Posiadanie własnego auta zdecydowanie zmniejszy koszty wydatków.
2.Tę część Chile łatwo połaczyć z północną częscią Argentyny. Z miasteczka Salta, najlepiej wziąć autobus do Calamy, który zatrzymuje się w San Pedro de Atacama.
Nie zapomnij paszportu, który trzeba okazać na granicy. Przewóz owoców i warzyw jest zakazany!
Byliście już na pustyni Atacama? Jakie wrażenia?