Buenos Aires. Fascynujące miasto, które pokochałam już od mojej pierwszej wizyty. Panująca tu atmosfera, niemal wszędzie obecna przeszłość, łagodny klimat, życie na ulicy w otoczeniu bogatej architektury i zieleń, królująca w bogatszych dzielnicach, spowodowały, że moje serce mocniej zabiło.
Gigantyczne miasto, nigdy się nie nudzi, nigdy nie śpi i zawsze porywa turystów. To miasto, którego nie da się zapomnieć! Odwiedziłam miasto po raz drugi i wciąż mam niedosyt.
12 rzeczy, których nie możesz pominąć w Buenos Aires:
1. Znajdź dobrą książkę w El Ateneo Grand Splendid
Nawet, jeśli w ogóle nie lubisz czytać, wizyty w tej księgarni nie możesz przegapić! El Ateneo mieści się w pięknym starym teatrze z 1919 roku, którego wnętrze w dużej mierze zostało zachowane, co stanowi fantastyczną scenerię. Scena została przetransformowana na kafejkę, gdzie warto wypić filiżankę kawy i z bliska przyjrzeć się kupującym.
Nie zapomnij wejść na pierwsze piętro, skąd rozciąga się wspaniały widok na księgarnię. Cztery kondygnacje pełne zbiorów książek, map i płyt winylowych.
Naszym zdaniem to najpiękniejsza księgarnia na świecie!
Adres: Avenida Santa Fe 1860
2. Poszukaj korzeni tanga
Pasja, melancholia i tradycja. Od końca XIX wieku Porteños (mieszkańcy miasta) odwiedzają sale taneczne, kawiarnie, domy publiczne lub niektóre place w mieście, aby wspólnie tańczyć tango. Ten taniec nadal odgrywa ważną rolę w ich codziennym życiu.
San Telmo to najstarsza dzielnica w mieście i miejsce, gdzie zobaczysz tango na żywo.
Według opowieści to właśnie tu zrodziło się „oryginalne tango”.
Atmosfera wokół ulicznego występu jest naprawdę wyjątkowa.
3. Przejdź kolorowymi ulicami miasta
Calle Calminito w dzielnicy La Boca to zdecydowanie najbarwniejsza ulica w mieście, gdzie nie brakuje domów pomalowanych na jaskrawe kolory.
Również w Palermo nie brakuje kolorów. Spacerując tutejszymi ulicami, na zrujnowanych fasadach budynków, znajdziesz liczne malowidła sztuki ulicznej. Pod tym względem Buenos Aires może nawet konkurować z Londynem, Berlinem i Nowym Jorkiem.
4. Spróbuj dulce de leche
Dulce de leche to smak słodkiego mlecznego karmelu. Buenos Aires dosłownie rozpieszcza tym przysmakiem, dostępnym o każdej porze dnia.
Zamów na śniadanie słodką bułkę z dulce de leche, spróbuj sernika dulce de leche przy popołudniowej kawie lub ciesz się lodami o smaku dulce de leche.
Warto udać się do specjalnego sklepu Dulche de Leche przy Plazza Dorrego, by posmakować oryginału, który jest bardziej kremowy i łagodny aniżeli tańszy wariant, zazwyczaj mdły i niemiłosiernie słodki.
Najlepsze lody jadłam w Rapanui!!!
Adres: Avenida Santa Fe 772 lub Malabia 2014 w Palermo
5. Odwiedź El Teatro Colon
Podczas wizyty w mieście koniecznie trzeba odwiedzić majestatyczny Teatro Colon. To światowej klasy miejsce na operę, balet czy koncert muzyki klasycznej często wymieniane jest w parze wraz z londyńską Royal Opera House.
Już sam budynek na zewnątrz robi duże wrażenie, ale dopiero po wejściu do środka, teatr zachwyca! Warto przyjrzeć się bogatemu wystrojowi sal podczas wycieczki z przewodnikiem a jeśli masz szczęście, na pewno warto zarezerwować tu przedstawienie. To jedna z najbardziej uznanych na świecie scen operowych i baletowych, słynąca ze wspaniałej akustyki. Przeżycie musi być niezapomniane. Zdecydowanie zrobię to następnym razem, tym razem była przerwa wakacyjna, która trwa w miesiącach styczeń-luty.
Adres: Cerrito 628, w pobliżu Obelisk
6. Zajrzyj do Galerias Pacifico
W samym sercu miasta znajdziesz centrum handlowe z 1889 roku, którego architektura jest kopią słynnego centrum handlowego Galleria Vittorio Emanuele w Mediolanie. Nie koniecznie musisz tu przyjść na zakupy (jest bardzo drogo), ale warto zajrzeć do wnętrza budynku. Zwróć uwagę na sufit kopuły i liczne malowidła ścienne.
Adres: Avenida Cordoba 550
7. Poszperaj na targu antyków w San Telmo
W ciągu tygodnia spacer po San Telmo pozwala „posmakować” atmosferę przeszłości. Przytulna dzielnica składa się z kolonialnych budynków, brukowanych uliczek, butików i sklepów z antykami, gdzie znajdziesz stosy kryształowych żyrandoli, starych gramofonów i nut do tanga. Wiele starych autentycznych budynków, barów, kafejek nadaje dzielnicy trochę mistyczny klimat.
W niedzielę San Telmo wypełnia się straganami na świeżym powietrzu z rękodziełem, antykami i innymi pamiątkami. Wszystko zaczyna się przy bocznej ulicy Plaza de Mayo o nazwie Defensa i ciągnie się aż do Plaza Dorrego. Pomimo tego, że połowa Buenos Aires przyjeżdża na tętniący życiem targ, panuje tu przytulna atmosfera. W powietrzu tańczy zapach mięsa przyrządzanego na grillu a występy ulicznych muzykantów, zmieniają ulice w festiwal na wolnym powietrzu.
8. Zajrzyj do Pasaje de La Defensa
Niedaleko Plaza Dorrego, w jednej z bocznych uliczek, warto zajrzeć do Pasaje de La Defensa. Znajdująca się tu galeria sklepików to może nic nadzwyczajnego, ale sam budynek warto zobaczyć ze względu na jego historię. Rodzinny dom familii Ezeiza, zbudowany w XIX wieku, pokazuje jak dawniej mieszkali zamożni arystokraci.
Adres: Defensa 1179
9. Wypij kawę w najstarszej kafejce Buenos Aires
Wizyta w Café Tortoni powinna znaleźć się na liście każdego odwiedzającego Buenos Aires. Tu spotykali się argentyńscy politycy, artyści i wpływowi ludzie. Obecnie to miejsce spotkań Porteños, którzy „kosztując” elegancji tutejszego wystroju, przesiadują zapijając się kawą i czytając gazetę. Kawiarnia wciąż zachwyca swym wystrojem, które nie zmieniło się od 1858 roku. Nadal można tu podziwiać oryginalne szklane sufity, malowidła ścienne, woskowe posągi czy marmurowe stoły. Jej wystrój to niczym sala skarbów.
Najstarsza kawiarnia miasta stała się nie lada atrakcją, dlatego warto przyjść tu wcześnie rano, kiedy przed kawiarnią nie stoi jeszcze ogonek wyczekujących na wolny stolik.
Adres: Avenida de Mayo 825
Mnie zauroczyła jeszcze jedna kawiarnia: Las Violetas w dzielnicy Almargo. Równie piękny wystrój, ale zdecydowanie z mniejszą liczbą turystów.
Adres: Avenida Rivadavia 3899
10. Przespaceruj się promenadą Gorriti
Odnowiony dawny port miasta-Puerto Madero to jedno z bardziej nowoczesnych miejsc w mieście. Wzdłuż Promenady Gorriti znajdziesz przytulne restauracje i kafejki, serwujące kuchnie z całego świata. Stąd roztacza się widok na nowoczesny most Puente de La Mujer, który wieczorem jest oświetlony.
11. Skosztuj argentyńskiego steka
Kulinarną atrakcją Argentyny są steki, które najlepiej smakują w tradycyjnej parilli. W mieście znajduje się ich nieskończona ilość. Menu jest bardzo bogate. Argentyńczycy spożywają dosłownie każdą część krowy, łącznie z jelitami. Bife de chorizo, asado i bife de lomo to klasyka. My straciliśmy głowę dla restauracji Don Julio w Palermo. Nie straszny nam był nawet ogonek wyczekujących na stolik. Gospodyni umila gościom czekanie, serwując lampkę szampana, oczywiście na koszt restauracji. Porcje są ogromne!
Adres: Guatemala 4699
12. Zwiedzaj miasto taksówką
Czarne taksówki z żółtymi dachami stanowią już od lat uliczny wizerunek miasta. Taksówki w Buenos Aires są niezwykle tanie. To łatwy i szybki transport, by przedostać się z jednego miejsca na drugie. Za trasę 20 minutową płacimy około 1,5 euro. Można je zatrzymać na każdym rogu ulicy, ale należy zwrócić uwagę, by lampka „Libre” paliła się na czerwono, co oznacza, że taxi jest wolne.
Buenos Aires nie jest miastem o zniewalającej urodzie. Na pierwszy rzut oka jest brzydkie i szare. To miasto trzeba dobrze poznać, by móc je pokochać.
Pomimo tego, że byłam tu już kolejny raz, miasto mnie nie znudziło a wręcz przeciwnie, pozostał niedosyt. Miasto ma do zaoferowania tak wiele, że jeszcze przed wyjazdem z Buenos Aires, sporządziłam listę rzeczy do zrobienia przy kolejnej wizycie. Z chęcią wybrałabym się na rowerową wycieczkę z przewodnikiem w miejsca nieznane jeszcze turystom, odwiedziła deltę Tigre, by docenić obfitość tutejszej natury lub zasiadła w teatrze Colon, by dać się ponieść muzyce w jednej z najpiękniejszych sal na świecie.
Obiecałam sobie, że jeśli nadarzy się ku temu okazja, by jeszcze tam wrócić, zrobię to bez zastanowienia, by spełnić kolejne swoje marzenia.
Też byłam w Buenos. Sek w tym, że nic nie widzialam z tego co Ty pokazujesz. Byliśmy tam tranzytem.
Piekna relacja. Pięknie pokazałaś bibliotekę, operę, życie na ulicy. Bardzo, bardzo na tak,
pozdrawiam
Buenos Aires przy krótkim poznaniu nie zachwyca, ale jeśli na zwiedzanie miasta przeznaczy się kilka dni, jest co zwiedzać. To miasto bradzo przyjemne dla turysty.
Gabi, rozumiem, że Twoja wizyta była krótka, więc może kiedyś będzie okazja, by tam wrócić.
Życzę z całego serca,
Koniczyna